Była globalna w gimnazjum,
była w siódmej klasie i jest z dziećmi w klasach I – III, ale … nieco inaczej.
Jak? SMACZNIE, bo o przyprawach. Tym razem w ramach lekcji języka niemieckiego jako
mniejszości.
Dzieci miały okazję
dotknąć, posmakować, powąchać – słowem doświadczyć polisensorycznie przypraw, które
używamy w naszej kuchni do przygotowania różnych, na pewno smacznych, potraw. Poznawały
ich nazwy w języku niemieckim oraz kraj ich pochodzenia.
Na zajęciach wykorzystałam
mapę świata, gdzie układałam nazwy poszczególnych przypraw na kraju ich
pochodzenia, oczywiście w języku niemieckim.
Wnioski, które
wyciągnęły dzieci: „cynamon jest smaczny, imbir śmierdzi, po pieprzu się kicha”;
żadna z przypraw nie pochodzi z Polski, jak więc docierają do nas, kto je
zbiera. Dowiedziały się jak docierają - najczęściej samolotem. Przyprawy są zbierane na polach niestety czasem przez rówieśników dzisiejszych adresatów zajęć.
Materiały, które
wykorzystałam pochodziły z tegorocznego warsztatu w ramach Programy Niwki 2017 oraz materiały KULCZYK FOUNDATION.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz